Studenci zawładnęli Rzeszowem, a wszystko to z powodu...26. Juwenaliów Politechniki Rzeszowskiej. Barwnie, z muzyką, tańcami i śpiewem rozpoczęli studenci swoje święto. Zanim w barwnym korowodzie przeszli przez miasto na miejsce, gdzie rozpoczęły się koncerty oraz imprezy towarzyszące, na scenie na rynku rzeszowskim dokonano oficjalnego i uroczystego przekazania symbolicznego klucza w ręce studentów. Od tej chwili przez trzy dni w Rzeszowie "rządzą" i bawią się studenci.
Na rozpoczęcie juwenaliów na rynku 9 maja przybyli m. in. wiceprzewodniczący sejmiku województwa podkarpackiego Jerzy Cypryś, wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, członek zarządu województwa Stanisław Kruczek, przedstawiciele władz Rzeszowa, Politechniki Rzeszowskiej i Samorządu Studentów PRz.
Pomysłowośc studentów na juwenaliowe przebranie jest wielka, wręcz nieograniczona. Pojawiły się więc różnej maści zwierzątka: żabki, pszczółki, biedronki, gepardy i inne typu smoki, ale także aparaty Nikony, rozbawione smerfy i pokemony, które bardzo szybko ruszyły w tańce, były też dwa trunki do wyboru: czteropak piwa Tyskie oraz sympatyczne i porządne saszetki herbaty Lipton. Wśród barwnego tłumu były też piękne gejsze, samuraje i Indianki, damy w szlafrokach z wałkami na głowie i maseczkami na twarzy, komandosi i ...kat, który swoje “ofiary” odsyłał do zakładu pogrzebowego „Weź nie pytaj, weź wyzgonuj”. Byli także piloci wraz z obsługą tekturowych samolotów, trochę magicznych czarownic, odrobinę tzw. sztuki wyższych lotów w postaci baletnic z „Jeziora Łabędziego” Czajkowskiego i pojawiła się także ta zupełna proza życia studenckiego, czyli legitymacja studencka i podręcznik „Właściwości ciał stałych”.
Fot. Izabela Fac /Kancelaria Sejmiku