
Pokaz archiwalnych fotografii i rysunków świątyni przedstawił dr Tadeusz Łopatkiewicz, omawiając również źródła ich pochodzenia. Z kolei zachowana ikonografia oraz nowoczesne metody graficzne pozwoliły architektowi Piotrowi Jurczakowi odtworzyć wirtualnie bryłę obiektu i prześledzić kolejne etapy jego rozbudowy. Zebrani mogli nawet – dzięki animacji - zobaczyć stary kościółek z perspektywy „lotu ptaka”. Niezwykły charakter utraconego zabytku oraz ustalenia dotyczące jego datowania w bardzo sugestywnym, ale i rzeczowym wykładzie zaprezentował dr Piotr Łopatkiewicz.
Ks. Jan Szpunar, proboszcz miejscowej parafii, zaprezentował wykonaną niedawno makietę kościółka w skali 1:20, która jako ciekawy eksponat znalazła się na sali. Powiedział też o planach związanych z rewitalizacją starego kościeliska.
Dariusz Sobieraj Wiceprzewodniczący Sejmiku przekazał na ręce ks. Jana Szpunara list okolicznościowy z podziękowaniem za aktywną działalność na polu ratowania zabytków kultury w Krościenku. Podobnej treści życzenia i gratulacje dla Stowarzyszenia Kulturalnego „Dębina” odebrał jego prezes Edward Marszałek. Wiceprzewodniczący Sejmiku zapewniał, że wszelkie działania na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego mogą liczyć na wsparcie samorządu wojewódzkiego.
- Wielka szkoda, że ten kościółek rozebrano; przecież dziś byłby na pewno na liście zabytków UNESCO - mówił Dariusz Sobieraj. – Ważne jednak, że są tacy, którzy zachowują o nim pamięć, dzięki czemu ta nieistniejąca świątynia dziś jednoczy ludzi. Wierzę, że z zaprezentowanych tu materiałów może powstać wspaniała historyczna monografia, służąca całym pokoleniom.
Dariusz Sobieraj Wiceprzewodniczący Sejmiku przekazał na ręce ks. Jana Szpunara list okolicznościowy z podziękowaniem za aktywną działalność na polu ratowania zabytków kultury w Krościenku. Podobnej treści życzenia i gratulacje dla Stowarzyszenia Kulturalnego „Dębina” odebrał jego prezes Edward Marszałek. Wiceprzewodniczący Sejmiku zapewniał, że wszelkie działania na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego mogą liczyć na wsparcie samorządu wojewódzkiego.
- Wielka szkoda, że ten kościółek rozebrano; przecież dziś byłby na pewno na liście zabytków UNESCO - mówił Dariusz Sobieraj. – Ważne jednak, że są tacy, którzy zachowują o nim pamięć, dzięki czemu ta nieistniejąca świątynia dziś jednoczy ludzi. Wierzę, że z zaprezentowanych tu materiałów może powstać wspaniała historyczna monografia, służąca całym pokoleniom.